Dell znacząco rozwinął narzędzie Microsoft Windows Hello, które w inteligentny sposób rozpoznaje osobę przed komputerem. Dzięki nowej technologii Dell ExpressSign-in, która jest swoistą nakładką na Windows Hello. Wystarczy tylko znaleźć się przed kamerą laptopa, by ten nas zalogował do systemu. I nie trzeba dotykać klawiatury.
Pierwszym i jedynym do tej pory laptopem obsługującym funkcję Dell ExpressSign-in jest Latitude 7400 2-w-1. Dell reklamuje powyższy model jako „jedyny komputer, który wyczuwa Twoją obecność”.
Po skonfigurowaniu w systemie Windows Hello, ExpressSign-in zablokuje komputer automatycznie po odejściu. Ale wykryje użytkownika również, gdy podejdzie do laptopa.
Technologia wykorzystuje pakiet czujników, aby określić, kiedy nie ma nikogo w pobliżu, a następnie automatycznie blokuje komputer. System Windows już robi coś podobnego (jeśli jest włączony za pomocą ustawień systemu Windows): należy sparować telefon przez Bluetooth, wówczas system Windows może zablokować automatycznie ekran, gdy telefon znajdzie się poza zasięgiem. Jednak zasięg Bluetooth może być wystarczająco duży, aby Dynamic Lock nie aktywował się, dopóki użytkownik nie odejdzie dalej.
ExpressSign-in jest pod tym względem nieco lepszy. Automatycznie wyłącza komputer w ciągu trzech minut, jeśli nie może wykryć nikogo w zasięgu. Minusem tego rozwiązania może być sytuacja, w której użytkownik tylko przechodzi w pobliżu komputera, ale nie chce na nim pracować. Wówczas w takiej sytuacji może uruchomić czujniki i Twój komputer jest ponownie włączony i odblokowany. Ręczne blokowanie komputera jest bardziej skuteczne, ale zawsze można o tym zapomnieć.
Komplementarna technologia ExpressSign-in „wake on approach” może być różnie odebrana np. w sytuacji, gdy użytkownik (lub inna osoba) zbliży się do komputera, czujniki wówczas wykrywają podejście i uruchamiają Windows Hello w celu natychmiastowego zalogowania się. W przeciwnym razie należałoby nacisnąć spację lub przycisk zasilania. Windows Hello to świetna opcja, ale ExpressSign-in może być odebrany przez niektórych jako odpowiednik machania stopą pod zderzakiem SUV-a, aby podnieść tylną klapę. Potrzebujesz tego? Prawdopodobnie nie, choć jest to zabawne i wygodne.